Przed elekcją miasta. Elekcja konwentu paulinów w Brdowie. Brdów malowniczo położony nad wysokim wschodnim brzegiem Jezio­ra Brdowskiego jak dotychczas nie doczekał się badań archeologicznych, bez których nie można wyjaśnić kwestii rodowodu tej miejscowości. Znana jest pierwsza pisana informacja o Brdowie zawarta w papieskiej bulli Innocentego II do arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba, z roku 1136. W dokumencie polskim z 1266 r. występuje „Albertus de Brdowo”, Albert z Brdowa, jako kapelan dworu Kazimierza łęczyckiego i kujawskiego. Niektórzy badacze przeszłości, np. Michał Rawita-Witanowski, chcą wi­dzieć istnienie zamku warownego w Brdowie i to nawet połączonego przejściem pod jeziorem z majątkiem Radoszewice. A tu z kolei miał znajdować się pałac biskupi, po którym pozostała „stara piwnica, przeszłością swą sięgająca prawdopodobnie XIV-XV wieku”. Za pewną należy uznać datę - rok 1399 związany z istnieniem Brdowa, jako osady będącej miejscem kościoła już parafialnego zarządzanego przez plebana Jakuba. Można domniemać, że już wcześniej była tu zamieszkała osada posiadająca własny kościół-kaplicę.

Za przełomowe wydarzenie dla Brdowa, należy bez wątpienia uznać erygowanie tutaj klasztoru zakonu ojców paulinów. Dawcą aktu erekcyjnego jest król Władysław III (1434-1444), zwany Warneńczykiem. Dokument wystawio­ny został w Krakowie „w sobotę po oktawie Bożego Ciała” dnia 16 czerwca 1436 roku. Utrzymuje się tradycja, że inicjatorem tej decyzji był sam Władysław Jagiełło, zmarły l VI 1434 r. Rzeczony dokument królewski nie tylko erygował konwent paulinów w Brdowie, ale także dawał im w admi­nistrację dotychczasową parafię brdowską i wynikające stąd uprawnienia i obowiązki kolatorskie. Była to pewna nowość w funkcjach zakonu, gdyż w zasadzie zarząd parafii należał do duchowieństwa diecezjalnego. Widocznie zaistniały ważne powody, dla których ówczesny biskup kujawsko-pomorski Władysław Oporowski (1434-1449) wyraził zgodę (17 VIII 1437r.) na zainstalowanie się zakonników i przekazanie im zarządu parafii.

 

Uposażenie konwentu paulinów w Brdowie stanowiło dotychczasowe beneficjum inventarii parafii: dochód i dziesięciny ze wsi - Brdów, Trzebuchów, Polonisz, Radoszewice, Wiecinin, Świętosławice, Długie, Dłuska Wola, Psary z jeziorem i pustkami zwanymi Lelewkowo, także część wsi Długa, należącej wówczas do dziedzica w Śmielniku. Natomiast niewielki był własny majątek konwentu, a wcześniej parafii. Składały się na to dobra obok jeziora Psarskiego wraz z przyległym jeziorem.

 

Pierwszym przeorem domu zakonnego paulinów w Brdowie ma być ojciec Mikołaj. Według tradycji Władysław Warneńczyk miał przekazać świątyni brdowskiej obraz Najświętszej Maryi Panny, a w przejeździe na Węgry zatwierdził posiadłości klasztoru przywilejem, datowanym w Kra­kowie „w sobotę po przewodniej niedzieli 1439 roku”.

 

Parafia i konwent paulinów w Brdowie do 1870r.

 

Mija blisko 600 lat na wskroś wszechstronnej i chwalebnej działalności zakonu paulinów na pożytek mieszkańców Brdowa i wszystkich czcicieli cudownego obrazu Matki Bożej Zwycięskiej Brdowskiej znajdującego się w głównym ołtarzu kościoła brdowskiego. Konwent od początku sprowa­dzenia się do Brdowa wypełniał rolę administratora parafii Brdów. Stosunkowe niewielkie uposażenie klasztoru i parafii w następnych latach zostało znacznie powiększone. Było to wynikiem prywatnych zapisów dokonywa­nych przez obywateli miasta Brdowa i innych darczyńców i dobrodziejów.

 

W końcowym okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej, przed drugim roz­biorem, paulini posiadali 5 folwarków (Psary, Bodzanów koło Radziejowa, Grochowiska koło Izbicy, Świętosławice, Wierzbie koło Radziejowa) oraz ziemie rolne różnej powierzchni w kilku wsiach.

 

Obszar parafii brdowskiej w XV w. obejmował oprócz miasta Brdowa także 7 wsi: Trzebuchów, Polonisz, Radoszewice, Wiecinin, Świętosławice, Długie i Dłuska Wola. Zasięg parafii w ciągu wieków uległ pewnym zmianom. W 1850 r. do parafii brdowskiej należały miejscowości: miasto Brdów, prywatne dobra Raczyńskich: miasto Babiak, folwark Trzebuchów, wsie Żurawieniec i Olszak, kolonia Stefanowo; wsie rządowe: Świętosławice, Gaj Stolarski, Psary, kolonia Bugaj i osada leśna Bugaj; wsie prywatne - należące do Adama Goltza: Polonisz, Budy Poloniszki z koloniami, Radoszewice, Wiecinin, osady Grabowiec i Łysa Górka.

 

Nie jest znana szczegółowa statystyka dotycząca ilości parafian brdowskich. W 1791 r. parafia liczyła 863 „dusz katolickich”, w 1801r. - 1300 mieszkańców (liczba katolików nie jest znana), w 1809 r. - 897 katolików oraz 564 osoby innych wyznań, ale w roku 1858 widoczny jest wyraźny wzrost liczby parafian, gdyż wynosił 2019 dusz. W parafii obchodzonych było 7 odpustów (2 II, 25 III, 23 IV, 2 VII, 15 VIII, 8 IX i 8 XII); funkcjonowały 3 bractwa: Różańcowe, Anioła Stróża, św. Pawła Pustelni­ka.

 

Cmentarz parafialny

 

Zgodnie z tradycją i praktyką, najbliższy teren przy kościele aż do końca XVIII wieku stanowił miejsce pochówku. Najstarsza część dawnego cmen­tarza ma znajdować się na północnej części zbocza przyklasztomego. Od 1790r. teren cmentarza grzebalnego był już ogrodzony, posiadał kostnicę i figurę św. Jana Nepomucena. Znakomitsi parafianie chowani byli w pod­ziemiach świątyni, czego również zaniechano z końcem XVIII stulecia. Zakaz pochówków na cmentarzach przykościelnych i w podziemiach świą­tyń wprowadziły władze pruskie ze względów sanitarnych. Nowy cmentarz usytuowany został poza granicami miasta, przy drodze do Koła. W 1843 r. wystawiono okazały krzyż dębowy oraz wyznaczono „wchodząc na cmentarz po prawej stronie miejsca mają lutrzy - ewangelicy, a od strony zachodniej dla wyznania grecko – katolickiego”. Z zachowanych pomników grobowych z okresu sprzed 1870 r., znajdują się: ks. Tomaszewskiego, kamienny grobowiec Agnieszki Kwasiborskiej (żony Antoniego, burmistrza brdowskiego), Marty Sadowskiej, groby Po­wstańców 1863 roku.

 

Konwent paulinów w służbie Boga oraz mieszkańców Brdowa i okolicy

 

Już prawdopodobnie nie znajdziemy wyjaśnienia, co było główną siłą sprawczą, że pustelniczy zakon paulinów wybrany został, zapewne przez Władysława Jagiełłę, dla prowadzenia parafii brdowskiej. Był to pierwszy dom zakonny, który znalazł się na Ziemi Kolskiej. W trzydzieści lat później, w 1466 r. starosta kolski Jan Hińcza z Rogowa herbu Działosza, sprowadził zakon bernardynów do Koła, miasta królewskiego, lokowanego przez Ka­zimierza Wielkiego w 1362 roku. Fundacja paulińska w Brdowie była czwartą w Polsce po Jasnej Górze w Częstochowie (1382), klasztorze Mchowskim koło Głogówka (1388) i w tymże roku konwentu wieluńskiego, a drugą po Beszowej (1421), w której objęli także paulini administrację dotychczasowej parafii.

 

Prowadzenie przez konwent parafii wymagało bezpośrednich kontaktów z miejscową społecznością. Jednocześnie nie mogło to uczynić uszczerbku dla reguły zakonnej. Program paulinów, zakonu uformowanego w oparciu o uniwersalną regułę św. Augustyna z drobnych grup eremickich na Wę­grzech, łączył dwa różne elementy - eremityzm i wspólnotę kanoniczną. Wspólnoty były formą sprawdzoną w działaniu i aprobowaną, a tak niezbęd­ną w życiu parafii. Paulini dodatkowo kładli nacisk na modły chóralne w kościele, co upodobniło ich w pewnym stopniu do misjonarzy, cieszących się wtedy popularnością.

 

Z perspektywy ponad pięciu wieków, można jednoznacznie stwierdzić, że brdowski dom zakonny paulinów, swoją misję duszpasterską i nauczy­cielską spełnił w pełni. Znawca problematyki, Jozafat Mozga, pisze: „Życie domowe paulinów układało się zgodnie z ówczesnymi przepisami, kiero­wane przez przełożonego domu i radę.” Z biegiem lat wszyscy zakonnicy pracowali wśród i dla parafian. Prowadzili akta kancelaryjne i stanu cywil­nego. „Klasztorem rządził przeor obierany najpierw na jeden rok, potem na trzy lata. Obsługą kościoła zajmował się kustosz zakrystii, kaznodzieja świąteczny i zwyczajny, promotor bractw i spowiednik.”

 

Znaczący kryzys wewnętrzny przeżywał konwent w połowie XVI w., w dobie reformacji, co tyczyło się i innych zakonów. Zachodzi przypuszczenie, że w końcu lat 70-tych XVI stulecia w Brdowie nie było żadnego paulina, ale już w r. 1584 było ich dwóch, później trzech „żyjących w zgodzie, troszczących się o restaurację budynków oraz o odzyskanie stanu materialnego sprzed laty.” Brdowski dom pauliński uchodził za surowy. Do niego w niektórych okresach zsyłano licznych braci i ojców w charakterze rekluzów, by tutaj odbyli ćwiczenia duchowe, a pod kierunkiem surowych przeorów wracali do życia.

 

Do zasłużonych paulinów przebywających w konwencie brdowskim, należy zaliczyć ojca Andrzeja Gołdonowskiego, autora kilku dzieł ascety­cznych, m.in. studium „O stanie wdowiej” (1635). Ojciec Dionizy Klękowski znany kopista, będąc w Brdowie skopiował „wiele współczesnych sobie akt i korespondencji do dziejów regionu i samego klasztoru; konty­nuował nadto starania o odzyskanie przywilejów kościoła. Ojciec Gottwald opracował na przeoracie brdowskim wiele prac ascetycznych, wśród nich rekolekcje dla kleru diecezji włocławskiej (1778), a w potrzebach leczył ludzi metodami wodnymi i postnymi.”

 

Historyczną zasługą paulinów na Ziemi Kolskiej jest ich wkład eduka­cyjny dla miejscowej ludności, rozumiany szeroko jako przez tak długi okres prowadzone nauczanie szkolne, jako i działalność kaznodziejska. Oni byli pierwszymi stróżami sanktuarium matki Bożej Zwycięskiej Brdowskiej, krzewicielami Jej kultu, budowniczymi pięknej i okazałej świątyni. „Nauczyciel pauliński wdrażał chłopcom (dziewcząt do szkoły w ogóle nie przyjmowano) miłość chrześcijańską i bojaźń Bożą, podstawy gramaty­ki, posługiwanie się pismem, znajomość katechizmu w języku polskim i śpiewu”.

 

„Szkoła brdowska, choć okryta mgłą tajemnicy, wydała co najmniej kilku adeptów, którzy przekroczyli próg innych akademii” . Do takich adeptów należał Wawrzyniec syn Jana z Trzebuchowa, immatrykulujący się na Akademii Krakowskiej w 1530 r. Takim mógł być Jan Swiderski, późniejszy medyk, który na Akademii Krakowskiej studiował w latach 1784-1790, przybywszy do Krakowa z innymi adeptami z terenu Izbicy i Brześcia Kujawskiego.

 

Wiele wysiłku paulini wkładali w podnoszenie poziomu duszpasterstwa. Temu służyły m.in. różne korporacje kościelne. Do nich należało Bractwo Aniołów Stróżów erygowano 3 VII 1628 r. Członkowie bractwa otrzymy­wali szereg przywilejów i odpustów; wypełniali różne czynności samary­tańskie, jak: nawiedzanie chorych, zakładanie przytułków. Zasługą bractwa było krzewienie kultu Maryjnego.

 

Innymi bractwami działającymi przy parafii i konwencie były: Bractwo Różańca i Szkaplerza Świętego (erygowano 211637), Bractwo Miłosierdzia (erygowano 28 11707), Bractwo Trzeźwości (erygowano 28 11787).

 

Zachowana dokumentacja świadczy, że działalność misyjną i kazno­dziejską paulini brdowscy prowadzili już od końca XVI w. Często zastępo­wali duchownych diecezjalnych w ich obowiązkach duszpasterskich. Nierzadko pełnili rolę administratorów i proboszczów w parafiach: Modzerowo, Mą­koszyn, Lubotyń.

 

W konwencie brdowskim od dawna istniała zasobna biblioteka, licząca przed pożarem w końcu XVIII w. ponad 500 dzieł. Kres zbiorom położyła kasacja konwentu w 1819 r.

 

Zachowane najwartościowsze dzieła w liczbie 411 zostały zabrane do Biblioteki Głównej w Warszawie. W 1850 r. w bib­liotece kościelnej znajdowało się księgi pisane: „Acta Conyentus Brodoviensis”, „Acta fundiationis Eulesiae Brodoviensis”, dwa tomy Biblii Jakuba Wujka (polsko-łacińska); „księgi o różnych materyach, oprawne obejmujące stan kościoła i funkcje jego, oprawne zapisanych oblig, bractw św. św. Aniołów Stróżów, ponadto dzienniki urzędowe gubernialne”.

 

Szpital parafialny

 

Według J. Mozgi - szpital parafialny „założony został w 1584 r. poniżej ogrodu klasztornego nad jeziorem, przez dziedzica Stadnickiego wraz z uposażeniem dwóch łanów ziemi w dobrach królewskich Brdowa”. Nigdy nie spełniał funkcji szpitala w dzisiejszym rozumieniu. Był to raczej tylko przytułek dla starców i kalek, podobnych do tych, jakie pełniły szpitale w innych miastach, istniejące przy kościołach pod wezwaniem św. Ducha (taki szpital - dom dla starców i kalek istniał przy kościele św. Ducha w Kole, od początków XV do lat 20-tych XIX w. i w Dąbiu z fundacji Celestyna Dunina). Szpital ten ciągle borykał się z trudnościami finansowymi, po prostu zawsze było więcej chętnych do korzystania z pomocy i opieki, niż posiadano na ten cel środków. W 1748 r. spłonął pierwotny budynek szpitala. Przez kilkanaście lat nie było w Brdowie w ogóle tego schronienia. Doszło do sporu między parafią a miastem o wielkość i położenie gruntów i placów przynależnych niegdyś do szpitala.

 

Dopiero w latach 1783-1785 o. Cyryl Żemicki - przeor brdowski podjął starania o wzniesienie nowego budynku szpitalnego. Pobudowano dom 3-izbowy z jedną komorą, w którym zaraz też zamieszkało pięciu ubogich. Zakończenie istnienia tej placówki zakończyło się podczas pożaru w 1796 r. Kolejny nowy budynek szpitalny pobudowano w 1801 r., w którym starcy i kalecy znaleźli schronienie. Nie trwało to jednak długo, gdyż według stanu w 1850 r., w lustracji rządowej jest informacja, że w mieście Brdowie znajduje się szpital murowany, „którego na teraz połowa dla burmistrza jest wypuszczona, w drugiej zaś połowie powinni ubodzy być ulokowani, a mieszkają w browarze, a tu stancja dla nich w najgorszym znajduje się stanie; ubogich teraz jest trzech, którzy pobierają pensję etatem oznaczo­ną”.

 

Trudno jest ustalić, co stało się z gruntami rolnymi, ogrodami i placami należącymi do szpitala parafialnego; kiedy i na jakiej podstawie prawnej zostały przejęte, podzielone, sprzedane, dane (?) jako działki budowlane.

 

Kasty i powroty paulinów do Brdowa

 

Likwidacja Państwa Polskiego pociągnęła za sobą znaczne zmiany w sy­tuacji Kościoła Katolickiego. Zawarta między zaborcami Rosją, Austrią i Prusami konwencja petersburska (26 11797) eliminowała na płaszczyźnie kościelnej wszelkiego rodzaju związki i kontakty między poszczególnymi ziemiami. Przerwane zostały kontakty duchowieństwa z Rzymem. Za­mknięta została z inicjatywy Prus nuncjatura w Warszawie (15 II 1796). Dokonano sekularyzacji dóbr kościelnych, wpierw pod zaborem pruskim (1772 i 1796), a etapami w cesarstwie rosyjskim (1772-1796 i 1842/43). W Królestwie Polskim w 1819 r. za zgodą Rzymu doszło do likwidacji części klasztorów. Dokonania te łączyły się i programami germanizacji i rusyfikacji ziem polskich. Jedynie proboszczom pozostawiono niewielką własność ziemską. W posiadanie rządowe przeszły tak dobra biskupów włocławskich w Lubotyniu, jak i konwentu paulinów w Brdowie, a nawet folwark proboszczowski lubotyński.

 

Głosząc hasła „reformy zakonów” zaborcy dążyli do ich likwidacji. Mocą papieskiej bulli „Ex imposita nobis a Deo” Piusa VII z 30 VI 1818 r., skasowano w Królestwie Polskim 47 klasztory i opactwa, w tym 7 paulińskich. Istotnym jest, że co prawda „klasztor księży paulinów w Brdowie supprymowany wprawdzie został lecz prawo posiadania beneficjum i ius Patronatus Zgromadzeniu nie zdjęto, bo o tem rzeczona Bulla żadnej nie czyni wzmianki”. Również arcybiskup Malczewski Delegat Apostolski wydając dekret suppresyjny w r. 1819 „zniósł tylko klasztor księży paulinów w Brdowie, ale Zgromadzenia nie wyzuł z prawa posiadania inkorporowanego sobie probostwa”.

 

Dnia 27 VI 1819 r. odbyło się oficjalne przejęcie majątku konwentu brdowskiego i wyrugowanie paulinów. Przeciwko tej decyzji wystąpił ofi­cjalnie burmistrz i ławnicy miasta Brdowa. W złożonej do władz woje­wódzkich petycji stwierdzono, iż: „ks. proboszcz o. Czechowicz nie żyje dla siebie, ale dla ozdoby swego klasztoru i kościoła, do powiększania Chwały Bożej i zaszczytu swego zakonu. Życzymy sobie i prosimy Boga, aby go raczył w tym miejscu (Brdowie) utrzymać”. Ojciec Czechowicz pozostał do końca swego życia w Brdowie, pełniąc obowiązki proboszcza (do 1827 r.) wraz z kaznodzieją o. Kazimierzem Życińskim.

 

Od 1827 roku rządy nad parafią brdowską przeszły do duchowieństwa diecezjalnego. Bkp kujawsko-kaliski Józef Koźmin zamianował administrato­rem brdowskim wikariusza z Izbicy Kujawskiej ks. Andrzeja Zyndę (od czerwca do końca 1827 r.). Proboszczem brdowskim od początku r. 1828 został ks. Jan Gustaw (do swojej śmierci, tj.13 VI 1841 r.), kolejnym proboszczem został ks. Jan Jacek Tomaszewski (1841-1859), zatrzymując dotychczasową komendę w Dębach Szlacheckich, gdzie zamieszkiwał od 1846 r. Był doskonałym duszpasterzem i wychowawcą przyszłych kapła­nów, mniej zajmował się sprawami ekonomicznymi parafii; pod jego rząda­mi doszło do dużych zaniedbań i upadku w stanie zabudowań gospodarczych klasztoru. Przeprowadził jednak odnowienie polichromii w świątyni, w czym dużą zasługę położył wikariusz ks. Wojciech Roźniewski.

 

Z dokumentu biskupa włocławskiego Michała Jana Marszewskiego (l856-1867), datowanego 12 XII 1859 r. jednoznacznie wynika, że konwent paulinów „pragnąc powrócić do swoich praw, jakie mu do beneficjum w mieście Brdowie w 1436 i 1437 nadane, a w późniejszym czasie przez nikogo prawnie odebrane nie zostało(...) przeto my postępując zgodnie wedle zasad sprawiedliwości słusznemu żądaniu Zgromadzenia Księży Paulinów zadość uczynić postanowiliśmy, jakoż po śmierci ostatniego proboszcza w Brdowie ks. Jana Tomaszewskiego - wakujący kościół w Brdowie wraz z probostwem tymże Księżom Paulinom w zarząd i posiada­nie na wieczne czasy powierzamy, oddajemy i zwracamy mocą niniejszego wyroku.” Bkp włocławski zastrzegał jedynie, „aby Księża Paulini zdolnych kapłanów, z pracami i obowiązkami parafialnymi dobrze obeznanych, a przez Władzę Diecezjalną aprobowanych przy kościele parafialnym w Brdowie zawsze utrzymywali.”

 

Ponowne wprowadzenie konwentu paulinów do Brdowa nastąpiło z końcem r. 1869, w asyście proboszcza lubotyńskiego ks. W. Konickiego. Tym razem pierwszymi paulinami byli ojcowie: Wawrzyniec Kubaczek i Stefan Ferencowicz, a od końca 1860 r. o. Klemens Ciężkowski. W okresie narastającego przebudzenia patriotycznego Polaków, poprzedzającego wy­buch, a z kolei przebieg powstania styczniowego - to czas, w którym szczególną rolę odegrało duchowieństwo katolickie, w tym zakonne przede wszystkim. Tak było na terenie całego Królestwa Polskiego, tak było w mie­ście Kole i w mieście Brdowie. W Kole - bernardyni, a w Brdowie - paulini, bardzo odważnie i jednoznacznie opowiedzieli się po stronie powstańców. Zrozumiałym staje się kolejny akt kasacji dla konwentu brdowskiego. To też było aktem represyjnym ze strony władz carskich wobec mieszczan brdowskich za ich postawę wobec partii powstańczych operujących na terenie przyszłej gminy lubotyńskiej.

 

Usunięcie paulinów z klasztoru z końcem 1864r. było raczej formalne. Proboszczem nadal pozostał o. Kubaczek (do kwietnia 186 r.). Jeszcze przez krótki czas obowiązki proboszcza pełnić będzie o. G. Sismilch. On to dopiero zamyka tę drugą kastę konwentu paulinów w Brdowie, ale jak się okaże ostatnią. Parafia brdowska znowu przeszła w ręce księży diece­zjalnych, proboszczem został ks. Paweł Pierczyński, przybyły z probostwa kolskiego.